Witojcie!

W Żabnicy mieszkam tyle ile mam czyli 58 lat. Patrząc, w jakim kierunku idzie, a właściwie pędzi ten świat, mam wrażenie, że moja Żabi wiele mi oszczędziła. Bo my tu żyjemy z naturą, rytm życiu nadają wschody słońca a pośpiech, terminy sesji poprawkowych czy bezlitosne korporacje nie mają tutaj wstępu.

Tu brzask poranku, wzywa na spacer z czworonogiem a Las chce się pochwalić jak słońce swym promieniem oblało roślinność. Później karmienie ptaków, kota (żeby nie zjadł ptaków), pstrągów, siebie i prace domowe. Zaczynając dzień o 5 rano już o 10 zasługujesz na kawę i drugie śniadanie. W zależności od pory roku reszta część dnia mija na obsłudze pensjonatu, zbieraniu owoców, pieczeniu chleba, paleniu w kominku czy kąpieli w strumieniu... Czas płynie swoim tempem. Żyjemy ekologicznie - krystalicznie czysta woda jest zdatna do picia, większość produktów spożywczych sam przygotowuje. Segregujemy śmieci, co jest także obowiązkiem naszych pensjonariuszy.

My Żywieccy Górale kochamy nasze góry tak bardzo, że nawet gdybym miał o suchym chlebie i wodzie żyć na nic Żabnicy bym nie zamienił.

A wy przyjedźcie i sami oceńcie, bo jak Góralska teoria poznania mówi: są trzy prawdy: Świenta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda.
powrót na stronę główną